Psalm: Ps 25
Drugie czytanie: 1 P 3,18-22
Ewangelia: Mk 1,12-15
"Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu. Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię"
Ewangelia z I niedzieli Wielkiego Postu ukazuje nam Jezusa, którego Duch wyprowadził
na pustynię, gdzie był kuszony przez szatana. Po pokonaniu pokus Jezus
rozpoczął głoszenie bliskości królestwa Bożego oraz wzywanie do nawrócenia i
wiary w Ewangelię.
Pierwsze czytanie, psalm responsoryjny i drugie czytanie
opowiadają o Bogu, który jest życzliwy ludziom i wszelkim stworzeniom. Bóg
wciąż pragnie przymierza z każdym człowiekiem, nieustannie obdarza nas
miłosierdziem, wskazuje drogę grzesznikom, pokornym pomaga czynić dobrze.
Aby nas ze sobą pojednać, przeszedł przez cierpienie i śmierć.
Słowo Boże przeznaczone na te niedzielę poucza nas,
że pokusy są nie tylko nieodłącznym elementem drogi wiary, ale także tworzywem
jej dojrzałości.
Kusiciel wie, z czego powstaliśmy i ku Komu zmierzamy. Znane
są mu wszystkie ludzkie pragnienia. Wie, jak liczne i jak silne są potrzeby naszego
ciała, ale wie też, że jako dzieci Boga nigdy nie wyzbędziemy się potrzeby
miłości i współtworzenia świata.
Nigdy do końca nie zatracimy poczucia swojej
niepowtarzalności i znaczenia pośród innych niepowtarzalnych ludzi. Nikt i nic
poza Bogiem nie zaspokoi naszych najgłębszych tęsknot.
Gdybyśmy byli całkowicie zjednoczeni z Bogiem, nie
odczuwalibyśmy żadnego braku. Każda nasza potrzeba byłaby zaspokojona.
Jednak grzech pierworodny naruszył pierwotną więź miłości
człowieka z Bogiem. W miejsce bezpieczeństwa wynikającego z poczucia, że jest
się bezgranicznie i bezwarunkowo kochanym, pojawił się lęk przed Bogiem i
ludźmi potęgowany przez krzywdy doznawane od innych i innym wyrządzane.
Szatan preparuje swoje pokusy, odwołując się do naszych
rzeczywistych potrzeb, umiejętnie zaprawiając je lękiem. Rzadko namawia do sięgania
po coś, co jest jawnie złe. Przeważnie wskazuje nam cele zgodne z naszymi
głębokimi i dobrymi pragnieniami. Zawęża jednak nasze pole widzenia wmawiając,
że osiągnięcie pożądanego celu (np. dóbr materialnych, miłości drugiej osoby, znaczenia
społecznego) całkowicie nas uszczęśliwi i sprawi, że nie będziemy potrzebować
niczego więcej. Jednocześnie roznieca w nas lęk, że bez tego czegoś nie da się
żyć, a już na pewno nie da się być szczęśliwym.
Podsuwa łatwą i krótką drogę osiągnięcia pożądanego dobra.
Drogę bez trudu, bez przeszkód, czyli bez Krzyża. Czasem namawia, żeby wzywać
Boga i skłaniać Go do pomocy, ale w taki sposób, jakby był magiczną mocą
realizującą nasze scenariusze.
Szatan - zbuntowany anioł - jest ojcem kłamstwa i mistrzem
dostosowywania pokus do naszych skomplikowanych uwarunkowań. Wszystkie jego
sposoby mają jednak jeden jedyny cel: odcięcie nas od Boga lub przynajmniej
częściowe podważenie Jego znaczenia w naszym życiu.
Do zerwania więzi z Ojcem i uległości szatanowi prowadziło
też kuszenie Jezusa na pustyni.
Jezus zwyciężył, bo trwał w jedności z Ojcem i nie zwątpił w
Jego miłość. To także nasza droga i nasz sposób przezwyciężania pokus.