wtorek, 2 listopada 2010

XV lecie KSM Misericordia - relacja

W dniach 8-10 października 2010r. świętowaliśmy XV lecie naszego oddziału. Dla większości obecnych KSM-owiczów była to okazja by poznać osoby, które zapoczątkowały tą wspólnotę w naszej parafii.

Obchody rozpoczęliśmy od piątkowej Mszy i różańca, który poprowadziliśmy. Następnie udaliśmy się do salki na cotygodniowe spotkanie, aby przypomnieć "dinozaurom" jak to jest być w KSM-ie (w sensie cotygodniowych spotkań). Dzięki wszystkim, którzy byli i Ani za przygotowanie fajnego spotkania o cywilizacji miłości.

W sobotę głównym wydarzeniem był bal (mam nadzieje, że stanie się to tradycją naszego oddziału). Ok. 18 spotkaliśmy się by przygotować wszystko na bal, a od 20 ruszyła zabawa. Na balu było obecnych sporo gości, a zabawa w najlepsze trwała do północy. Następnie pozostało tylko posprzątać i udaliśmy się do domów by odpocząć po tym męczącym wieczorze.

Ostatnim dniem naszych obchodów była niedziela. O 10 30 była obstawiona przez nas Msza Św. w intencji naszego oddziału, na której byli też obecni księża związani z nim. Następnie udaliśmy się na aule, aby powspominać stare czasy i obejrzeć prezentację przygotowaną przez Celinę i Wiktora.

Następnie wjechaliśmy z wielkim i pysznym tortem, którym raczyliśmy się przy wspólnych rozmowach i wygłupach. Przed Mszą o 18 kilka osób od nas z oddziału wraz z Albertem poprowadziło różaniec, którego rozważaniami były słowa papieża. Po różańcu i Mszy, rozpoczął się koncert zepsołu Broders. Ciekawie było zobaczyć zakonników szalejących na scenie. W trakcie przerwy zagraliśmy pantomimę (filmik już wkrótce!!!), a chłopaki przeprowadzili licytacje prac plastycznych. Po obu wydarzeniach na scenę wkroczył zespół BEJOTTE. Choć grali spokojniej od kapucynów, bardzo nam się podobali. Po koncercie ok. 21 37 odśpiewaliśmy apel jasnogórski i rozpoczęliśmy sprzątanie.

Myślę, że całe obchody bardzo się nam udały i wielu ludzi zobaczyło, że KSM istnieje i działa. Jeszcze raz dzięki wszystkim, którzy włączyli się w organizacje XV lecia.

PS. Już niedługo, na blogu więcej zdjęć i filmik z pantomimy.

3 komentarze:

  1. Całe XV lecie to spore przedsięwzięcie było i myślę, że "jakoś" sobie poradziliśmy. Szkoda tylko, że nie udało się przyciągnąć więcej osób.


    PS. Bal nie trwał do północy:p

    OdpowiedzUsuń
  2. 'prezentację przygotowaną przez Celinę.'???
    Kosik! nie irytuj ;p
    w sumie po części może i tak...
    XV- lecie... jest co wspominać ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. oczywiście już poprawiam, jakże mogłem o tobie zapomniec ;p

    OdpowiedzUsuń