poniedziałek, 30 grudnia 2013

Spotkanie opłatkowe naszego oddziału KSM
Wczorajszy wieczór spędziliśmy razem na corocznym spotkaniu opłatkowym. Wszyscy odświętnie ubrani podzieliliśmy się opłatkiem składając sobie serdeczne życzenia. Później siedzieliśmy przy stole pałaszując sałatki, ciasta, racuchy, w tle leciały kolędy. Wieczór upłynął na rozmowach, żartach, uśmiechach, nie opuszczała nas świąteczna atmosfera. 

niedziela, 15 grudnia 2013

Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami. 1 P 2,21

Wylosował mi się cytat związany z cierpieniem. Trudny temat, często poruszany, a jednak chyba cały czas, mimo już wielu usłyszanych słów, szukany odpowiedzi na pytania o sens cierpienia. W tych zdaniach jest jeszcze o powołaniu, o naśladowaniu Chrystusa, o wzorze. Jesteśmy powołani do naśladowania Chrystusa, a tego nie da się zrobić bez cierpienia, jedno z drugim jest ściśle związane. 
Mnie dziś szczególnie zaintrygowało słowo - wzór. Skojarzenia ze wzorem: wzór, jak rozwiązać zadanie matematyczne, wzór, jak coś zrobić, jak uszyć sukienkę, jak jak coś napisać. Bardzo często w życiu korzystamy ze wzorów, w wielu dziedzinach życia, bo zwyczajnie, nie wiemy, jak coś zrobić i potrzebny jest nam wzór wykonania czegoś. 
To jest niesamowite, że mam też wzór potrzebny w najważniejszej, moim zdaniem dziedzinie życia, czyli w drodze do Zbawienia. Czyli naszym powołaniem jest to, aby korzystać ze wzoru, tego który dał nam Jezus, czyli wiemy jak powinniśmy żyć. A elementem wzoru na życie jest cierpienie, czyli korzystając z tego wzoru, musimy liczyć się z cierpieniem. Musimy pamiętać, że korzystając ze wzoru danego przez Jezusa nigdy nie stracimy, nigdy na tym źle nie wyjdziemy.

sobota, 14 grudnia 2013

Piątkowe spotkanie
Wczorajszy wieczór spędziliśmy na refleksji, modlitwie, adoracji Najświętszego Sakramentu. Spotkaliśmy się w Kościele, wraz z Oazowiczami. W modlitwie pomagała panująca w Kościele atmosfera skupienia, rozmodlenia, przyciemniony Kościół, strumień światła skierowany tylko na Pana Jezusa, świece, rozważanie Pisma Świętego, momenty zatrzymania, ciszy. Każdy mógł, jeśli chciał, spotkać się z Panem Jezusem, oddać Mu swoje życie, wsłuchać się w Jego głos.
Cieszę się, że było nas tak dużo, że wiemy na co poświęcić czas i chcemy dobrze przeżyć Adwent.

SPOTKANIE ZE ŚW. MIKOŁAJEM

W ubiegły piątek zamiast spotkania tematycznego, zajęliśmy się przygotowaniem paczek dla dzieci.
Natomiast w sobotę rano zaczęły się u nas MIKOŁAJKI :)
Na początku odbyła się niesamowita premiera przedstawienia pt."Królewna Śnieżka", obsada:
*Śnieżka- Agata Gnaś
*Książe- Wiktor Słomka
*Macocha- Magda Kacka
*Krasnale: Anna Kacka, Tomek Zaborniak, Grzegorz Gieroba, Remigiusz Kowalczyk
*Myśliwy- Marcin Dudkiewicz
*Lustro- Celina Słomka
*Narrator I- Bartek Dudkiewicz
*Narrator II- Weronika Różycka
*Scenografia- Natalia Gruba i Ignacy Ostrowski
*Reżyseria- Wiktor Słomka
Po przedstawieniu nastąpiło coś niezwykłego- zawitał do nas Święty Mikołaj.! :)
Każde dziecko miało okazję usiąść Świętemu na kolanach oraz wygłosić dla Niego wierszyk, czy też zaśpiewać piosenkę. Po odebraniu paczek nastąpiło wieeelkie rozpakowywanie. Każdy maluch był zadowolony i z uśmiechem wrócił do domu.

ZAKUPOWE SZALEŃSTWO...:)

UWAGA!
Dnia 5 grudnia 2013 hurtownia "MAKRO" przy ul. Chemicznej 5 została oblężona przez kierownictwo KSM oddziału Misericordia Lublin, a byli to: Agata G., Weronika R., Marcin D., oraz Ks. Tomasz Ś.
Zespół służb porządkowych dostał informację, że owi zakupoholicy załadowali dwa ogromne wózki. Znajdowały się w nich m. in. słodkości, napoje i owoce. Zapytani przez ochroniarza o cel tych zakupów, powiedzieli krótko: "Mikołajki dla dzieci". Po odejściu od kasy, załadowali wszystko do samochodu, po czym odjechali z piskiem opon autem marki Kia sportage, niestety tablic rejestracyjnych nikt nie zdążył zapisać.
Od tamtej pory nikt ich więcej nie widział... 

ANDRZEJKI

Andrzejki są specjalną okazją do zorganizowania ostatnich hucznych imprez i tańców, dlatego też w sobotę- 30 grudnia zorganizowaliśmy dla dzieciaków zabawę andrzejkową.

Wszystko zaczęło się o godzinie 14. Najpierw królem parkietu był oczywiście Ksiądz Tomek, który zapraszał dzieci do wspólnej zabawy. Tańcom i śpiewom nie było końca.
Podczas gdy jedyni się bawili, inni pracowali- Marcin zajmował się oprawą muzyczną, większość dziewczyn znalazła swoje obowiązki w kuchni lub też przy zabawie z maluchami, Wiktor za to miał fuchę wymagającą odwagi i bystrego oka- stał na straży w salce, która przybrała postać szatni :P

 W przerwach od tańca ja razem z Agatą i Anią prowadziłyśmy różne konkursy- zgadywanki, loterię, tańce wygi bańce itp.
Następnie odbył się poczęstunek dla dzieci, mogły wtedy nabrać siły do dalszej zabawy. 
Ponownie każdy dał się ponieść w rytm muzyki.

Po dwóch godzinach świetnej zabawy dzieci z uśmiechem na ustach rozeszły się do domów, a dla nas została jeszcze ulubiona część wszystkich imprez- SPRZĄTANIE.
W grupie siła, więc każdy znalazł zadanie dla siebie i my również mogliśmy pomaszerować do domu :)

niedziela, 1 grudnia 2013

Piątkowe spotkanie
Po piątkowej Mszy Świętej, na której było nas trochę mało, spotkaliśmy się w salce na spotkaniu tematycznym. Po Koronce do Bożego Miłosierdzia, ogłoszeniach (dość licznych), kilku zabawach rozpoczęło się spotkanie przygotowane przez Marcina i Weronikę. Miło mi napisać, że nareszcie na spotkaniu gościliśmy nowe osoby, w sumie, z tego co pamiętam, to sześć nowych osób:) To jest bardzo bardzo pozytywne, można napisać, że akcja w Gimnazjum oraz Święto Patronalne w naszej parafii przyniosły owoce. Spotkanie miało charakter refleksyjny - celem było zmuszenie nas do zastanowienia się nad naszą wiarą, przypomnienie co kształtuje naszą wiarę, przypomnienie Głównych Prawd wiary. 
Na zakończenie usłyszeliśmy słowa zachęty do przychodzenia na piątkowe Msze Święte. 
Za tydzień na spotkaniu przygotowujemy paczki mikołajkowe, zapraszamy do pomocy:)

środa, 27 listopada 2013

ŚWIĘTO PATRONALNE KSM

Ubiegły weekend był dla nas ważny, a zarazem bardzo pracowity. 23 listopada rozpoczęło się Święto Patronalne Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, które można podzielić na dwie części. I-sza to obchody związane z przyjęciem nowych członków w krąg naszego stowarzyszenia, natomiast II-ga to zaprezentowanie pracy naszego oddziału. Dla mnie te dni były naprawdę wyjątkowe, z uwagi na to, że po odbyciu warsztatów kandydackich  w końcu stałam się pełnoprawnym członkiem KSM-u :). Całym oddziałem wybraliśmy się w sobotę na galę przyjęcia członków, która miała miejsce w auli Caritasu. Tam razem z Patrycją i Hubertem ucałowując sztandar oraz odbierając legitymacje i znaczki członkowskie zapieczętowaliśmy naszą przynależność do KSM-u. Następnie udaliśmy się do Archikatedry, gdzie po wysłuchaniu homilii ks. Arcybiskupa Stanisława Budzika złożyliśmy uroczyste przyrzeczenie ślubując: 

„Uroczyście przyrzekam pracować nad sobą, aby móc całym życiem wiernie służyć Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie, czynić dobro ludziom, być dobrym członkiem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.”


W niedzielę natomiast prężnie działaliśmy przy naszej parafii. Głównie opierały się one na zaprezentowaniu nas- była temu poświęcona wystawa, kiermaszu ciast, z którego dochód jest przeznaczony na Mikołajki dla dzieciaków oraz wyjściu do ludzi, by wzbogacić nasz oddział o nowych członków :). O 9 odbyła się Msza Święta, w której każdy miał swój udział- czytania, psalm, dary no i oczywiście schola :). Na koniec został przez nas odśpiewany
Hymn Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Po tym porannym spotkaniu z Panem Jezusem wzięliśmy się ostro do pracy. Sprzedawaliśmy pyszne ciasta (serniki, szarlotki, orzechowce, babeczki itd.)  <mniam mniam> :), w salce zainteresowane osoby zostały bardziej wdrożone w nasze działania, pokazywaliśmy im filmiki z naszych wyjazdów czy mikołajkowych przedstawień. Efektem końcowym jest fakt, iż pozyskaliśmy nowych sympatyków, zebraliśmy pieniądze na spotkanie ze Św. Mikołajem oraz oddział ma już 3 nowych zaprzysiężonych członków. Te dni były dla nas wszystkich naprawdę wyjątkowe, pokazały, że jesteśmy gotowi na nowe wyzwania :)
                                                               Weronika

poniedziałek, 25 listopada 2013

KSM w Gimnazjum

W ubiegłym tygodniu KSM-owicze  poprowadzili lekcje religii w Gimnazjum nr 3 w Lublinie w klasach pierwszych i drugich.Celinka przygotowała scenariusz lekcji, a my po odpowiednim przygotowaniu według niego prowadziliśmy zajęcia. Różne klasy, różni ludzie i mamy różne wrażenia:) Ze swojej strony mogę powiedzieć, że lekcje, na których byłam z Celinką, udały się, młodzież z nami współpracowała i chętnie włączała się do rozmów i do ćwiczeń. Podczas lekcji rozmawialiśmy o Kościele, o jego obrazie płynącym z mediów oraz o budowaniu wspólnoty. Głównym naszym celem było zachęcenie gimnazjalistów do przyjścia na spotkania KSM i opowiedzenia o Kościele z naszej perspektywy. W piątek wieczorem pojechaliśmy na Cecyliankę i razem z nami wybrało się sześć osób z Gimnazjum, mamy nadzieję, że przyjdą również na następne spotkania.

niedziela, 17 listopada 2013

Pan zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Pański - tam wolność. 2 Kor 3, 17
Wylosowałam karteczkę z takim cytatem i jak ja go rozumiem? Pierwsza myśl - Pan Jezus daje wolność, tylko w Chrystusie jestem naprawdę wolna. 
Myślę, że są ludzie, którzy słysząc słowa, że Jezus daje wolność, pomyśleliby, że to nieprawda, bo jeśli jesteśmy w Kościele to mamy pełno zobowiązań, kolejnych nakazów, obowiązków, nie ma tu miejsca na wolność. Bo musimy chodzić w niedzielę do kościoła, musimy codziennie odmawiać pacierz, a jeszcze dochodzą święta, uroczystości, post w piątek, nie popełnianie grzechów, trzeba to wszystko pamiętać i to wszystko robić. To są obowiązki, nakazy to nie jest wolność.
A jednak "gdzie jest Duch Pański - tam wolność". Tylko w Chrystusie jesteśmy naprawdę wolni, tu odkrywamy prawdę, a prawda nas wyzwala. Trzebaby wyjść od odpowiedniego zdefiniowania wolności(w duchu personalizmu chrześcijańskiego). Nie będę o tym tutaj pisać. Chcę napisać-to co dla mnie jest ważne- wierząc, kochając Boga jestem wolna, zachowywanie nakazów, obowiązków wypływa z wiary, z miłości. Nie czuję się uwięziona z tego powodu, że wierzę, przeciwnie mam wolną wolę i mam możliwość podejmowania decyzji; decyzji, które mogą prowadzić do dobra.

sobota, 9 listopada 2013

Wczoraj na naszym spotkaniu odbyły się wybory do kierownictwa oddziału.
Przedstawiam nasze nowe kierownictwo:
Prezes: Marcin Dudkiewicz
Zastępca prezesa: Wiktor Słomka
Skarbnik: Agata Gnaś
Sekretarz: Remigiusz Kowalczyk
Zastępca sekretarza: Weronika Różycka

Nowemu kierownictwu bardzo serdecznie gratuluję i życzę dużo siły i wytrwałości oraz wielu pomysłów podczas Waszej dwuletniej pracy:)






wtorek, 5 listopada 2013

Kilka słów o nas
Wybrane odpowiedzi na pytanie, w co lubimy się ubierać. Który wariant jest Wam bliski?
ždziewczyna 
sukienka+baleriny jeansy,

žszeroki top i trampki 
T-shirt i spodnie

žchłopak
žmarynarka
ždres
žspodenki, koszulka
žElegancko
I jeszcze króciótka o SŁOWACH
žUlubionych:
žChillout
ž piłka
ž KSM
žPrawda
žI tych, których nie lubimy
žwulgaryzmy 
Przekleństwa usłyszane z ust kobiet
žpewne komplikacje imion i nazwisk
ž śmieć
ž nie
ž sztos

niedziela, 3 listopada 2013

Jezus spojrzał na nich i rzekł: "U ludzi to nie możliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe." Mk 10,27

U Boga wszystko jest możliwe, myślę, że te słowa powinny nam towarzyszyć zawsze i wszędzie. Często, jak nie codziennie zmierzamy się z sytuacjami, kiedy nie wiemy co robić, kiedy nie mamy już pomysłów, jak sobie poradzić z daną sytuacją,  wydaje nam się, że już nic nie możemy, że kompletnie nie mamy wpływu. Jednak zawsze jest coś co możemy zrobić. Zawsze w każdej chwili, w każdej sytuacji możemy się pomodlić. I nie zapominajmy o tym. Myślę, że zdarza nam się modlić w wielu intencjach- o zdrowie, o Zbawienie, o pokój, o takie powiedzmy standardowe intencje. A zapominamy o modlitwie, w każdej sytuacji. Powód tego, może być taki, że nie dopuszczamy Pana Boga do wszystkich sfer naszego życia. Niektóre z nich są tylko nasze, to nasza sprawa, Pana Boga lepiej w to nie mieszać. Nie robimy tego, bo nie chcemy, bo się boimy, bo nie wiemy, że tak można. A przecież Jezus na nas czeka. Dlaczego nie modlimy się o wszystko, dlaczego niektóre sfery zamykamy przed Bogiem.To każdy sam musi się nad tym zastanowić, zauważyć to.

Naprawdę spróbujcie włączyć Boga w każdą chwilę życia, oddawać Mu wszystko, naprawdę wszystko. To, żeby zdążyć na autobus, to żeby udała się rozmowa z kimś ważnym, to żeby ktoś nam nie odmówił, żeby sprawić komuś radość, żeby dobrze wybrać szkołę, żeby udał się koncert, na który brakuje pieniędzy, żeby komuś przebaczyć,  o pomoc w walce z tym konkretnym grzechem. O to żeby nie zaspać, o to, żeby mieć dobrego męża, chłopaka, dziewczynę, żeby rozeznać swoją drogę, w sytuacjach trudnych, niemożliwych, skomplikowanych,, o to gdy zupełnie nie wiem, jak się zachować i co powiedzieć. Naprawdę o wszystko, to można napisać wszystko.
Ja pamiętam moje modlitwy w liceum do św. Judy Tadeusza, żeby nie zapytał mnie nauczyciel lub żeby nie sprawdził wypracowania, o pieniądze na koncert KSM, o konkretny znak co mam robić.

Bo u Boga wszystko jest możliwe, musimy się na to otworzyć, porostu w to uwierzyć:)
Wystarczy uwierzyć:)

sobota, 2 listopada 2013

A już wkrótce pojawią się nazwiska pierwszych kandydatów, planujcie sobie tak piątek aby być na wyborach 


wtorek, 22 października 2013

Kilka słów o nas

Nasze numery telefonów najczęściej zaczynają się cyferką 6, przeważa sieć Plus i T-Mobail. To znaczy w celu  tańszego wysyłania smsów i dzwonienia do wszystkich w naszym KSM należy  wybrać, którąś z tych sieci, albo obie naraz:)

Kilka osób ma już prawo jazdy, kilka jest w trakcie zdobywania tych, jakże potrzebnych,np. do robienia zakupów, umiejętności. A wśród dostępnych nam samochodów występują takie marki, jak: Mercedes, Opel, Kia, Toyota, Fiat.

Nasze ulubione sporty to: piłka nożna, siatkówka, koszykówka, skoki narciarskie. O ile w nogę, siatkówkę czy koszykówkę czasami grywamy i czasami nawet wygrywamy na Olimpiadzie; to skoki narciarskie pozostaje nam jednie oglądać w TV.





poniedziałek, 21 października 2013

Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie. Łk 12,48
Pierwsze skojarzenie- prezydent, biskup, papież, dyrektor wielkiego przedsiębiorstwa. Wysoko postawiona poprzeczka, wielkie wymagania, obowiązki, wielka odpowiedzialność, podejmowanie ważnych decyzji.
Kolejne skojarzenie: mnie to nie dotyczy, nie jestem wysoko postawionym człowiekiem.
Spróbuję na ten cytat spojrzeć z perspektywy siebie. Nie myśląc o osobach wyżej wymienionych. Komu wiele dano...Tak naprawdę, jeśli się dobrze rozejrzeć ja też mam bardzo dużo, mi również wiele dano, nie jestem prezydentem kraju, nie mam takiej władzy, ale mam wiele wiele innych rzeczy. Mam rodzinę, studia, dom, KSM, pewne funkcje w KSM, znajomych, zaczęte spawy, podjęte zobowiązania, jestem za kogoś odpowiedzialna, ktoś na mnie patrzy, obserwuje moje zachowania, może już jestem dla kogoś pewnym przykładem, cieszę się zdrowiem, udało mi się zdobyć jakieś umiejętności. To wszystko wiąże się z odpowiedzialnością, muszę zarządzać tym co mam, muszę patrzeć i dostrzegać to co mam i gdy to zauważę- wziąć pełną odpowiedzialność, za to co mam, za to co mogę zrobić, za moje decyzje, których skutki często nie dotyczą tylko mnie. Trzeba pomyśleć co Pan Bóg chce, żebym zrobiła dając mi to wszystko. Czy ciesząc się zdrowiem popsuje je przez, np. palenie papierosów, czy raczej wykorzystam to do zaangażowania się w akcje KSMu. I tak ze wszystkim, czy będą na studiach wykorzystam ten czas na swój rozwój, zdobywanie wiedzy, poznawanie ludzi, itd. czy raczej wybiorę lenistwo, niechęć, ciągłe narzekanie. O wielu rzeczach decyduję sama i ja będę za to odpowiadać. A kto ma więcej, ma większą odpowiedzialność, nikt nie ma nic ponad swoje siły.

piątek, 18 października 2013

Kilka słów o nas
Na niedzielnym spotkaniu, które odbyło się w ramach XVIII-lecia wyświetlona była prezentacja. Były na niej zestawione wyniki z ankiet. Dlatego dalsze wstawianie tychże wyników może być nudne, dla tych, którzy już ją widzieli. Jednak nie wszyscy ją mogli zobaczyć. Na blogu pojawi się jeszcze kilka wpisów odnośnie nas. Postaram się o nowe komentarze do wyników, sami też komentujcie:)

TO NAD CZYM MUSIMY CAŁY CZAS PRACOWAĆ-CZYLI NASZE WADY
žniecierpliwość pamiętliwość stres przed dużą publicznością lenistwo introwersja hipokryzja upierdliwy chamski czasami arogancki impulsywność choleryk wybuchowy brak bardzo wrażliwa nieśmiałość łatwowierność spóźnianie się 

czwartek, 17 października 2013

Jesteśmy po obchodach XVIII-lecia naszego oddziału KSM. Świętowaliśmy przez trze dni:)
Piątek
W Kościele poprowadziliśmy Różaniec, a później na spotkaniu gościliśmy Pana, który zachęcał nas do włączenia się do Szlachetnej Paczki.
Sobota
Warsztaty kuglarskie dla dzieci i młodzieży. Przy fleszu aparatów dziennikarzy wraz z grupa In Nomine uczyliśmy się technik żonglowania. To była bardzo dobra zabawa i przyjemna, choć wymagająca nauka.
Wieczorem wraz z innymi oddziałami KSM AL bawiliśmy się na balu.
A w niedzielę razem przeżywaliśmy Mszę Św. o godz. 12 a następnie spotkanie, na którym częstowaliśmy się pysznym tortem urodzinowym i wspominaliśmy to co było, a także otrzymaliśmy kilka cennych rad odnośnie tego, co robić dalej.
Niedzielny wieczór spędziliśmy na auli na koncercie zespołu z Podwala. Bawiliśmy się przy piosenkach np. Dżemu.

XVIII-lecie było okazją cieszenia się swoją obecnością, świętowania tylu lat wspólnej pracy i optymistycznego spojrzenia w przyszłość.
Obyśmy częściej wychodzili z salki i pokazywali się na zewnątrz.

PS. wzmianka o naszym KSM pojawiła się w mediach. Może ktoś o nas usłyszy i przyjdzie na spotkania:)

Życzę nam wszystkim dużo sił i radości w służeniu Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie.

http://moje.radio.lublin.pl/kazdy-moze-zostac-kuglarzem.html

http://forum.gazeta.pl/forum/w,62,147387317,,W_sobote_dzielnice_Wrotkow_opanuja_kuglarze.html


wtorek, 8 października 2013

Spotkanie KSM- piątek 4 października
Po Mszy i Różańcu spotkaliśmy się w salce, w gronie większym niż w poprzednim tygodniu, na naszym spotkaniu tematycznym. Zaczęliśmy tradycyjnie od Koronki do Bożego Miłosierdzia, po czym zmierzyliśmy się z licznymi sprawami organizacyjnymi. Efekty tychże zmagań można znaleźć w Internecie-są nimi  zaproszenia na obchody 18-lecia KSM, o tym w kolejnym poście.

Piątkowe spotkanie przygotował dla nas ks. Tomek, rozmawialiśmy o Mszy Świętej, dyskusja skoncentrowała się wokół tematu gestów obecnych podczas Mszy, ich rozumienia przez wiernych, potrzeby ich wyjaśniania. Ciekawym, wg mnie, elementem był także wątek odnoszący się do roli, a może raczej nie roli tylko, sposobie odczuwania Mszy w zależności od płci.Pojawiło się stwierdzenie, że mężczyźni są bardziej znudzeni na Mszy, bo nie mają możliwości wykazania się podczas niej.
Zdania ze spotkania(to co zapamiętałam, w komentarzach dodawajcie, to co jeszcze pamiętacie). To są zadania, które padły podczas rozmowy, zapraszam do ich komentowania.


  • Gesty podczas Mszy powinny być wyjaśniane wiernym, aby lepiej je rozumieć, aby nie nudzić się na Mszy.
  • Ludzie będą bardziej zainteresowani Mszą, jeśli zrozumieją, doświadczą tego co naprawdę dzieje się podczas niej. Jeśli poznają, odkryją co oznacza przeistoczenie.
  • W lepszym zrozumieniu Mszy pomagają nam cuda eucharystyczne oraz objawienia prywatne, np. Cataliny Rivas.
  • Każda Msza Święta to bezkrwawa ofiara, to znaczy uczestniczymy w tym co działo się na Krzyżu.
  • Gesty na Mszy to nie teatr, każdy gest oznacza co innego, jest potrzeby do przeżywania Mszy, jest konkretnym symbolem.
  • Mszę pomaga przeżywać śpiew scholi, LSO, obstawa Mszy Świętej, odpowiednia kazania.


ZRÓB COŚ DLA SIEBIE! NOWE UMIEJĘTNOŚCI I NOWE ZNAJOMOŚCI!
Przyjdź i naucz się żonglować:)


Bezpłatne warsztaty kuglarskie dla młodzieży organizowane przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży „Misericordia”.

Sobota, 12.10.2013r.
13.30- 16.30, mała sala gimnastyczna przy Szkole Podstawowej nr 30
16.40-17.10 pokaz kuglarstwa- deptak przy obiektach sportowych, prezentacja nabytych umiejętności

Zapraszamy:
Gimnazjalistów
Licealistów
Studentów

W programie: nauka żonglowania (poi, kije, piłeczki do żonglowania), poczęstunek, upominki dla wszystkich uczestników.
Zapraszamy bardzo serdecznie do rewelacyjnego spędzenia sobotnio - jesiennego popołudnia!
Liczba miejsc ograniczona! Kto pierwszy ten lepszy!
Informacje i zapisy: Anna Kacka annakacka92@gmail.com, tel. 607471820
Przez kilka ostatnich dni nie mogłam nic zamieścić na blogu, dlatego nic się nowego nie pojawiało, ale już, na szczęście, mogę pisać. Od razu nadrabiam zaległości. Przepraszam za te braki.

czwartek, 3 października 2013

Zaproszenie na bal


Mamy zaszczyt zaprosić Was na bal zorganizowany z okazji 

obchodów 18-lecia naszego oddziału. Jesteś członkiem KSM,

 jesteś sympatykiem czy po prostu jesteś przyjacielem 

naszego oddziału, to przyjdź! Nie może Cie tam zabraknąć!



Bawimy się w sobotę 12.10.2013 o godzinie: 19:30 w auli 

przy parafii pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego

Wstęp oczywiście za darmo, obowiązuje strój galowy.





*Osoby chcące nocować proszone są o wcześniejszą informacje na ten temat, i muszą pamiętać o spiworach

poniedziałek, 23 września 2013

On jest obrazem Boga Niewidzialnego-
Pierworodnym wobec każdego stworzenia. Kol 1, 15-20

Pan Jezus jest obrazem Boga niewidzialnego.Oczywiście nie chodzi o wygląd fizyczny, portret, zdjęcie itd. Chodzi o obraz cech, przymiotów... Możemy poznać w to co wierzymy, przestaje być to dla nas anonimowe, odległe, zupełnie obce. I tak wiemy, że Bóg jest...(tu można wstawić wiele rzeczy, różnych, w zależności od naszego doświadczenia)
Dziś przychodzi mi do głowy pytanie- jakim obrazem Boga jestem ja?
Jeśli jestem katolikiem to czy człowiek będący w moim otoczeniu bez trudu to zobaczy? Czy inny człowiek może zobaczyć u mnie choć jedną cechę, którą przypisujemy Bogu? Np. dobroć, przebaczenie, miłość, sprawiedliwość... A jeśli zobaczy to czy na pewno nie będzie to obłudne?
To nie jest łatwe, to jest bardzo trudne? Na ile ja jestem obrazem Boga?
Czy kiedyś ktoś mi powiedział - widać, że kochasz Boga, że On jest Twoim Ojcem, że jesteś prawdziwym katolikiem?
A czy ja kiedyś komuś powiedziałam coś takiego?
Nie pamiętam, żebym coś takiego powiedziała, ale znam osoby o których tak właśnie pomyślałam.

poniedziałek, 9 września 2013

 Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu.  Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. Mt 5, 15-16

Dziś wylosowany fragment - często pojawia się on w różnych rozważaniach, raczej każdy go słyszał. Co można o nim napisać, wydaje się być bardzo prosty i dobrze znany. Myślę sobie, że to jest dobre słowo w obecnym czasie, gdy część osób właśnie rozpoczyna nowy rok szkolny, zwłaszcza gdy to jest nowa szkoła. W nowej szkole nie wolno zapomnieć kim jesteśmy, nie można utracić siebie i tego co wierzymy, też trudniej - nie możemy ukrywać tego w co wierzymy, mamy się tym chwalić.
Te słowa są wezwaniem do tego, żeby świecić, żeby błyszczeć, żeby być widocznym. Mamy pokazywać to co mamy najlepszego. Jednak, gdy to nam się uda, nie możemy sobie przypisywać jakiś zasług czy pochwał. Przez nasze dobre uczynki ludzie mają chwalić Pana Boga. Czyli stajemy się wizytówką Boga, mamy błyszczeć Jego światłem. Jednym słowem musimy błyszczeć:)

wtorek, 3 września 2013

Kilka słów o nas samych

Dziś moje ulubione pytanie z ankiety. Odpowiedzi na nie bardzo dobrze pokazują to co mamy najlepszego i to nad czym musimy jeszcze troszkę popracować:) Wszystkie nasze zalety dają nam ogromne możliwości wykorzystania ich w konkretnym działaniu. Razem mamy ich dużo więcej niż każdy z osobna:)
Nasze zalety - to co możemy wykorzystywać
słuchanie
odpowiedzialność
punktualność
cierpliwość
rzetelność
sumienność
szczerość
konsekwencja
pomocny
silny
wesoły
skromność
opanowanie
inteligencja
kochana
bezinteresowność
pracowitość
optymizm
uprzejmość
Nasze wady - to co wymaga pracy
niecierpliwość
pamiętliwość
stres przed dużą publicznością
lenistwo
introwersja
hipokryzja
upierdliwy
chamski
czasami arogancki
impulsywność
choleryk
wybuchowy
brak
bardzo wrażliwa
nieśmiałość
łatwowierność
spóźnianie się

niedziela, 25 sierpnia 2013

 Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć. Łk 12 11-12

Te Słowa są bardzo radosne. Jasno mówią, aby przyznawać się do Pana Jezusa, bronić wiary, zaufać i nie bać się. Bardzo proste, wystarczy zaufać Bogu, a będzie dobrze. Duch Święty nami pokieruje i poprowadzi, też. Wystarczy zaufać, te słowa często pojawiają się w Piśmie Świętym, także często powtarzał je papież Jan Paweł II, również obecny papież- trzeba nam zaufać Bogu. Bardzo proste, a jednak nie zawsze. Wydaje mi się, że mimo tego, że doskonale to wiemy i zdajemy sobie sprawę z tego, że ufając Bogu, pełniąc Jego wolę będzie dla nas lepiej, boimy się. Boimy się zaufać, boimy się tej niewiedzy, boimy się tego co się stanie jak zaufamy, boimy się, bo zaufać to zrobić coś niewiedząc jakie będą tego konsekwencje. A my lubimy sobie coś wcześniej zaplanować, wiedzieć jak to będzie wyglądało. Boimy się powiedzieć - Panie Jezu zrobię to co Ty chcesz, bo wiem, że Ty chcesz tylko mojego dobra, mimo że boję się co mnie spotka, mimo że nie powiesz mi jak to będzie dokładnie wyglądać i jakie będą tego konsekwencje, ale ufam Ci i chcę zrobić tak jak Ty mi wskażesz. 
Dopowiadając tylko - ostatnio też bałam się zaufać, mimo że Pan Jezus już mi najwyraźniej jak się da, pokazał co mam robić, bałam się, bo nie widziałam jak to wyjdzie, jak ja mam to zrobić, sama utworzyłam sobie tysiące przeszkód, bałam się zaufać i zrobiłam po swojemu. Dopiero później zrozumiałam, że dużo lepsze dla mnie jest to co chce Pan Jezus i nie trzeba się bać, wystarczy zaufać:)

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Kilka słów o nas samych

Razem w KSM mamy 5 braci i 7 sióstr - często byłych, obecnych lub przyszłych KSM-owiczów, dodatkowo wsparcie  przy różnych akcjach, wyjazdach i innych potrzebach.

Wśród nas dwie osoby są właścicielami kota i świnki morskiej, jednak większość nie posiada zwierząt.

Razem byliśmy w wielu krajach Europy: najczęściej w Niemczech, Włoszech i na Słowacji, a dodatkowo swoją obecnością zaszczyciliśmy: Czechy, Austria, Węgry, Bułgaria, Ukraina.

Średni staż w KSM wynosi 4 lata:) Najdłuższy staż wynosi 8 lat, a najkrócej z nami jest osoba, która dołączyła do nas od 0,5 roku i z tego co wiem, to nie zamierza uciekać:)

I na koniec dzisiejszego wpisu- to co sami nie jesteś my w stanie zrobić, ale razem możemy zrobić wiele.
NASZE UMIEJĘTNOŚCI
czyli to wszystko co możemy wykorzystać, aby w KSM nam się nigdy nie nudziło, aby robić piękne, wielkie i atrakcyjne rzeczy.

UWAGA UWAGA!!!WSZYSTKO TO, CO POTRAFIMY!!!
  • myślenie logiczne
  • gra w piłkę
  • robienie zakupów
  • nauka
  • naprawa komputerów
  • gotowanie
  • znajomość sprzętu elektornicznego
  • jak trzeba to wszystko
  • gra w siatkę
  • opieka nad dziećmi
  • znajomość j. niemieckiego
  • śpiew
  • współpraca w grupie
  • myślenie kreatywne
Wykorzystując to co potrafimy możemy naprawdę dużo zrobić. Ważne jest to, że razem, bo sami to nie damy rady:)

niedziela, 18 sierpnia 2013

  Moc bowiem w słabości się doskonali 2 Kor 12,9
Dziś fragment wybrany przeze mnie, nawiązujący do tematyki pieszej pielgrzymki do Częstochowy. Fragment ten  zrozumiałam podczas mojej wędrówki do Częstochowy. Dwutygodniowa piesza pielgrzymka jest czasem trudnym, wymagającym, w trakcie może okazać się, i u mnie tak było, że jesteśmy słabi, brakuje siły, wytrwałości, wszystko boli, po prostu nie dajemy już rady, jednak pamiętamy o tym, że idziemy w jakiejś intencji - to jest największa motywacja. Dla mnie niesamowite na pielgrzymce było to, kiedy uświadomiłam sobie jedną rzecz. Idę w danej intencji, do mojej modlitwy dokładam cierpienie wynikające z trudu pielgrzymowania, to wszystko chcę ofiarować Panu, a jednocześnie modlę się o to, żebym mogła tam dojść, modlę się do Pana Jezusa, żeby dodał mi sił, abym mogła iść i ofiarować to właśnie Jemu. Dla mnie było to ważne odkrycie, bo pomyślałam sobie wtedy, że właściwie to sama powinnam iść, nie prosząc już o siły na drogę.To że mnie wszystko boli i już nie mogę to powinna być sprawa, którą muszę załatwić sam, a nie prosić Pana Jezusa, któremu to ofiaruje, o pomoc. Bo przecież On nie powinien mi pomagać, skoro ja idę w danej intencji, On przyjmuje ten trud, ale ja muszę iść sama.
Tak nie jest. Kiedy byłam najsłabsza  wówczas Pan Jezus dał mi tę moc, tę siłę do drogi. Wtedy kiedy byłam najsłabsza, byłam również najsilniejsza. Moja słabość powodowała to, że dokonywałam z Boża pomocą, rzeczy wielkich. 

wtorek, 13 sierpnia 2013

Kilka podstawowych informacji

Średnia naszego wieku wynosi: 19 lat
Znaczy to, że taki nasz przeciętny KSM-owicz jest już pełnoletni, czyli samodzielnie może załatwić bardzo bardzo dużo różnych spraw i jest na tyle dojrzały, by wziąć odpowiedzialność za to co dzieje sie w KSM i wokół nas. Jesteśmy albo w klasach maturalnych, albo właśnie po maturze, albo już studiujemy. Myślę, że na tle innych oddziałów, nasza średnia wieku jest dość wysoka.

Swoich ludzi mamy na większości lubelskich uniwersytetów: na KUL-u, UMCSie, Politechnice. To znaczy, że uczymy się w wielu różnych kierunkach, a to oznacza, że razem mamy bardzo dużą wiedzę z wielu dziedzin, którą można wykorzystać w tym co robimy. Poza tym to co nauczyliśmy się w KSM-ie wykorzystujemy na uczelniach i w szkołach.

Jeśli chodzi o to jak wyglądamy to(oczywiście na podstawie przysłanych ankiet)
U nas przeważają osoby niebieskookie, a na drugim miejscu uplasowały się osoby o pięknych brązowych oczach. Częściej można spotkać osoby o blond włosach ( także ciemny blond), trochę mniej osób o włosach brązowych czy czarnych. Czyli sami młodzi i piękni ludzie:)

Średnia wzrostu: 175 cm - to dzięki przeważającej ilości chłopaków u nas w oddziale, wysoki wzrost wcale nie oznacza, że patrzymy na innych z góry 
Średni numer buta: 41 /42  dzięki taki stopom możemy szybciej dojść do celu, bardzo szybko załatwić sprawy, które trzeba zrobić na już.


To kilka małych informacji na nasz temat. Więcej pojawi się wkrótce.
Co o tym myślicie? 
Jesteśmy w trakcie wakacji, z tym wiąże się to, że co piątek nie widzimy się wszyscy razem na spotkaniach, z niektórymi widzimy się częściej, z innymi dość rzadko. Dlatego w najbliższym czasie na blogu pojawi się kilka postów o naszym KSM-ie, o nas, tak żebyśmy o sobie nie pozapominali:)
Poprosiłam osoby z naszego KSM o uzupełnienie prostej ankietki o sobie, na podstawie tych odpowiedzi powstaną kolejne posty. Ankiet niestety nie uzupełnili wszyscy, dlatego posty nie zawsze będą odnosiły się do wszystkich, ale może w trakcie jeszcze ktoś coś dośle.

niedziela, 11 sierpnia 2013

Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami.  Flp 4,9


To są trudne słowa, bo nauka Pana Jezusa jest wymagająca. To co słyszymy, czytamy, poznajemy jest trudne, wymaga czasami poświęcenia, czasami odwagi, czasami wytrwałości, czasami zawzięcia, zastanowienia się nad tym, co w życiu jest dla ans ważniejsze. Bo uczymy się o miłości do Boga i do wszystkich ludzi(zwłaszcza tych, z którymi nie potrafimy się dogadać, którzy nam nie leżą), bo przejmujemy pewne zachowania tradycje,(zachowywanie postu, znak krzyża przy kościele stosowny ubiór do kościoła w bardzo upalne dni lata) o których dziś wiele osób nie chce pamiętać. Wreszcie słyszymy o tym, że Pan Jezus nie oceniał cudzołożnicy, którą ludzie chcieli ukamienować, a my bardzo lubimy oceniać innych, za ich zachowanie, słowa, często usłyszane tylko z plotek. Także widzimy wiele cudów, które dzieją się obok nas, w które nie zawsze łatwo uwierzyć. Jednak jeśli uda nam się postępować wg tego co mówi Pan Jezus, jeżeli będziemy chcieli tak żyć, jeśli będziemy od siebie wymagać Bóg pokoju będzie z nami.
Ten post ma charakter wprowadzająco - wyjaśniajacy, otóż chciałabym, aby w każda niedzielę (czy w okolicy niedzieli) pojawiał się na blogu fragment Pisma Świętego z krótkim komentarzem.
Nie będzie to fragment z niedzieli, bo wiele bardzo dobrych rozważań można znaleźć w Internecie i nie tylko. Chciałabym, żeby był to jeden werset lub kilka wersetów wylosowanych przez nas w Piśmie Świętym, lub fragment, który jest nam szczególnie bliski, który towarzyszył nam w jakimś momencie naszego życia, który pozwolił nam więcej zrozumieć lub dodał nadziei. Fragment może być wylosowany lub wybrany. Temu fragmentowi, wg mojego pomysłu towarzyszyłby krótki komentarz, wyjaśnienie tych słów, kilka zdań o tym, co ten fragment nam dał, może nasze doświadczenie, przeżycie, świadectwo. Fragment, który pojawi się za chwilę wylosowałam z pociętych karteczek, spróbuje napisać do niego komentarz, rozważanie. Zobaczymy jak mi to wyjdzie. Każdy z nas na pewno ma jakiś fragment z Pisma Świętego dla niego ważny, jeśli zechcecie się nim podzielić, z chęcią zamieszczę to tutaj. Mam nadzieję, że będziemy razem to tworzyć:)
PS: Brakuje mi jakiegoś tytułu na tego typu posty. Coś bardziej twórczego i naszego niż Słowo na dziś czy Słowo na niedzielę. Macie jakieś pomysły?

niedziela, 28 lipca 2013

I jeszcze jedna refleksja na temat pielgrzymki:
Wiktor
Idę na tę pielgrzymkę...
pierwszy raz
z przyjaciółmi
z myślą, że podołam
z ogromną chęcią pokonana swych słabości
z wiarą, odwagą i zapałem
z nadzieją, że dobrze się do niej przygotuję
z miłością
z gotową na świat wyobraźnią i ciekawością
z wieloma dziękczynieniami oraz prośbami
chcąc czegoś więcej, czegoś innego
głosząc chwałę Pana
wiedząc, iż na swej drodze natrafię na przeróżne trudności
chcąc słuchać, czuć, dotykać, smakować i widzieć Boże dzieło w codziennej wędrówce
pamiętając w swych myślach o najbliższych
oddając się Bogu i drugiemu człowiekowi
z siłą potrzebną do pracy nad sobą
z Bożym planem, który pragnę wypełniać

ze znanymi tylko mi i memu Panu przyczynami...

piątek, 26 lipca 2013

Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

Właśnie ruszył sekretariat pielgrzymkowy przy Katedrze, to skłoniło mnie do napisania tego postu. Dla tych, którzy zdecydowali się pójść w tym roku na pielgrzymkę rozpoczyna się czas największych przygotowań, niemal dwutygodniowa wędrówka wymaga przygotowania. Dla tych, którzy jeszcze się wahają dobry moment na podjęcie decyzji.
O pielgrzymce można wiele usłyszeć i poczytać, tutaj tylko kilka małych refleksji.
Osobiście w tym roku nie idę na pielgrzymkę, ale jestem pełna podziwu dla osób, które zna, ale też tych, których nie znam i mocno trzymam za nie kciuki i ogarniam modlitwą, do której zachęcam też Was.
Wiele osób zastanawia się po co iść a taka drogę, czy nie lepiej pojechać w wakacje ze znajomymi nad jezioro lub w góry, żeby odpocząć. Po co iść te ponad 300 km? Są też tacy, którzy podziwiają pątników, ale sami jeszcze się nie zdecydowali, są wreszcie i ci, którzy by chcieli ale nie mogą.  W grupie wyruszającej na Jasna Górę w tym roku znajdzie się kilka osób od nas z oddziału (po prawej stronie kilka zdjęć tych odważnych:) )spytałam ich dlaczego idą i  właściwie po co to robią?
Marcin:
Warto iść na pielgrzymkę, ponieważ są to jedyne i niepowtarzalne rekolekcje w drodze, te kilka dni  trudności i niewygód pozwalają przybliżyć się do Boga. Ale pielgrzymka to nie tylko trudy to przede wszystkim wspaniała zabawa i przygoda, poznawanie ludzi i odkrywanie prawdziwych przyjaciół wokół siebie. Wymieniać zalety pielgrzymowania można by naprawdę długo; dodam tylko jeszcze jedno, że wspólne wędrowania z Jezusem w sercu przed tron Matki Bożej jest wspaniałym czasem, w którym doskonale poznajemy jaką wiarę mamy w sobie, na co nas stać  i co możemy ofiarować Bogu. A jednym słowem: WARTO iść na pielgrzymkę, bo można sobie miło spędzić kilka dni z Bogiem. J

Kuba:
Ktoś kiedyś powiedział, że jeżeli pójdziesz na pielgrzymkę, to co roku będziesz chciał to powtarzać, i coś w tym jest:) Ja osobiście rok temu na pielgrzymce, razem z Marcinem zdecydowaliśmy, że za rok znowu idziemy:) Obaj pierwszy raz byliśmy i naprawdę nam się spodobała. Nie chodzi tu o drogę, pokonywania kolejnych kilometrów,  ale o niezwykły klimat, oderwanie się od codzienności, spotkania nowych ludzi oraz niesamowity wzrost duchowy. Nie będę Ci pisał, jak to wygląda od strony praktycznej, gdy się już idzie, bo sama byłaś chyba ze 2 razy , ale jeżeli są w Tobie wątpliwości, a chciałabyś iść to naprawdę zachęcam:) Wiem, że trochę się boisz po ostatnich trudnościach, ale przezwycięż strach i pójdź:) Idź na całość, na spontana, ''wypłyń na głębie'' ;D Jak coś to w gr 3 idziemy w parę osób; Ja, Marcin z Weroniką, Wiktor i chyba Remek, bo jeszcze dokładnie z nim nie wiadomo. Nie przejmuj się trudem i poświęceniem, pomyśl co możesz zyskać, oprócz przykokszonych nóg, zwiedzonego kraju i życia prawie 2 tyg na powietrzu również spełnienie swojej intencji, z którą idziesz. Pamiętaj, że wszystko co wartościowe kosztuje, nic drogocenne samo do Ciebie nie przyjdzie:) Było by fajnie, jakbyś się zabrała z nami czy z jaką grupą chcesz i wspólnie dotarła do celu:) Życzę powodzenia w namyślaniu się:)


Ja byłam na pielgrzymce dwa razy i podzielam zdanie chłopaków, że naprawdę warto. Co prawda po mojej ostatniej pielgrzymce trochę się boje wyruszyć po raz kolejny, ale tak sobie myślę, że kiedyś jeszcze pójdę. Boję się z tego powodu, że była ona dla mnie bardzo ciężkim przeżyciem pod względem fizycznym (mocno cierpiałam), jednak pod względem duchowym -  były to jedne z piękniejszych chwil w moim życiu. Dla tych, którzy się jeszcze zastanawiają - nie jest za późno:)żeby pójść. Ja na ostatniej zdecydowałam się dzień przed:)

Nie zdecydowanym życzymy podjęcia słusznej decyzji, zdecydowanym życzymy wielu sił i wytrwałości, a tych, którzy zostają prosimy o modlitwę za pątników.

Zainteresowanych tematyka pielgrzymki odsyłamy na stronę: http://www.pielgrzymka.lublin.pl/

piątek, 19 lipca 2013

 Rudka 2013

Za nami kolejny wakacyjny wyjazd KSM. W tym roku początek lipca spędziliśmy pod namiotami w Rudce Starościańskiej. W tym roku, w przeciwieństwie do poprzednich przez całe trzy dni mieliśmy piękną słoneczną pogodę. W środę w nocy nawiedziła nas burza, po której, już do końca wyjazdu, było chłodno i mokro. Podczas tego wyjazdu było mniej osób, niż zwykle, niż poprzednimi laty, było nas, w zależności od dnia od 9 do 13 osób, a przez cały wjazd był z nami ks. Tomek, który co dzień wieczorem czytał nam bajki:)
Jedliśmy bardzo smacznie i zdrowo, dieta bardzo urozmaicona, bogata w węglowodany:) Przez większość dnia, przy dobrej pogodzie uprawialiśmy leżing i smażing. Podczas, którego ucierpiało moje zielone koło. Zawieraliśmy nowe, lecz przelotne znajomości z komarami, mrówkami, bąkami, muchami, gzami, zaskrońcami (czy jak ktoś woli - żmijami), a nawet kojotem. Jednak niektóre z tych znajomości były ze szkodą dla nas i pozostawiły po sobie ślady, w niektórych przypadkach bolesne.
Wyjazd sprzyjał poznawaniu siebie, ćwiczeniu charakteru (np. pokory), podejmowaniu decyzji. 
A także poznawaniu siebie nawzajem, swoich charakterów, poglądów, zachowań.
Był to czas spędzony ze znajomymi, na świeżym powietrzu, gdzie mogliśmy przede wszystkim odpocząć i zrelaksować się.

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Więc tak: jutro tj. wtorek spotykamy się o godz. 18.30 w salce na krótkie przedwyjazdowe spotkanie. Wszyscy zainteresowani wyjazdem- obecność obowiązkowa :D. Omówimy sprawy dojazdu, noclegu itp..

wtorek, 16 kwietnia 2013

Droga Światła



21 Kwietnia w Niedziele będzie miała miejsce "Droga Światła" czyli wielkanocne nabożeństwo, wzorowane na Drodze Krzyżowej. Polega ono na przeżywaniu czternastu stacji - spotkań Chrystusa Zmartwychwstałego z uczniami i służy przeżywaniu tajemnic paschalnych. 
Nabożeństwo rozpoczyna się o 18:30 Mszą Świętą w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła w Lublinie, a procesja rozpoczyna się o godzinie 19:30. Jednak jako iż jest to niedziela i większość z nas wybierze msze w naszej parafii, więc spotkamy się pod naszym Kościołem o godzinie 18:50 i wspólnie pojedziemy autobusem na miejsce.
Oto szczegółowy plan:
Godz. 19:30 -wyjście procesji 
Trasa procesji:
Z kościoła do placu Wolności,
Z placu Wolności w ul. Wróblewskiego,
z ul. Wróblewskiego do deptaka,
deptakiem do ul. Królewskiej i dalej do Archikatedry.

Godz. 21.00 W Archikatedrze Apel Jasnogórski 
i koncert zespołu GospelON.

Myślę że warto wybrać się na drogę światła i przeżyć coś nowego, Zachęcamy wszystkich do udziału, więcej informacji na piątkowym spotkaniu.

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

 po lewej stronie znajdziecie filmik z naszego wyjazdu w góry ale już w jakości HD

Obchody VIII rocznicy śmierci. bł. Jana Pawła II w Lublinie


Pragniemy serdecznie zaprosić Was na obchody VIII rocznicy śmierci bł. Jana Pawła II, który jest dla nas- KSM-owiczów wielkim wzorcem i patronem. Warto już dziś zaplanować ten czas tak, aby wziąć udział we wszystkich przewidzianych punktach programu.
Podczas tegorocznych obchodów szczególną uwagę zwrócimy na Błogosławionego jako człowieka, który poświęcił ogromną część swojego nauczania kulturze. Człowieka świadomego, że dialog Kościoła ze współczesnymi kulturami stanowi ważne pole działania, na którym rozgrywają się losy świata.
Hasłem obchodów są słowa Ojca Świętego:
„Nikt nie żyje samotnie i nikt samotnie nie umiera.”

Szczegółowy program:
 
13.00 – 14.00 –Papież bez granic
Aleja „żywych rzeźb” /deptak na Krakowskim Przedmieściu/.
13.30 -  „Przed sklepem Jubilera”
Plenerowy spektakl na podstawie scenariusza Karola Wojtyły w wykonaniu Młodzieżowej Akademii Teatru             /Plac przed kościołem p.w. Ducha Świętego w Lublinie/.
20.00 – Chodź za mną
Widowisko artystyczne
/Dziedziniec wewnątrz Gmachu Głównego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego/.

niedziela, 31 marca 2013



Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy Wam aby ten czas był przepełniony tą Miłością, która w Wielki Piątek oddała życie za mnie i za Ciebie, by nas wszystkich zbawić. 
Przyjmijcie najserdeczniejsze życzenia spełnienia wszelkich marzeń, zdrowych spokojnych świąt, przepełnionych refleksją
i modlitwą, niech Zmartwychwstały Chrystus ma nas w opiece.

Alleluja!!!

środa, 27 marca 2013

Kilka słów od Prezesa :)


"Już jutro zaczyna się Triduum. A że ostatnio nie było ogłoszeń, wiec tutaj będzie kilka : 
- dzięki wszystkim, którzy pomogli przy sprzedaży chlebków w Niedziele Palmowa. Wspomogliśmy Caritas oraz zebraliśmy dla nas trochę pieniędzy. Jeszcze raz wielkie dzięki   :-)
- fajnie, że mimo niesprzyjającej temperatury, dość sporą grupą uczestniczyliśmy w Drodze Krzyżowej na Majdanku. Mam nadzieje, że była ona dla każdego dużym przeżyciem i że wyniósł z niej coś dla siebie.
- po Mszy w W.Czwartek oaza zaprosiła nas do pomocy przy organizacji kolacji dla księży.  Prosili, aby przygotować talerz kanapek, ciastko i sałatkę. Sałatkę zrobi Ignacy (wielkie dzięki :-)). A kto zechce przygotować kanapki i ciastko ? 
- Zmieniły się godziny naszych adoracji przy ciemnicy i grobie. W Czwartek mamy adoracje przy ciemnicy od 2 do 4 - przygotowują ja Wronka z Wiktorem. W Piątek czuwamy od 22 do północy. Tą adorację przygotowuje Agata z Marcinem. Wszystkich na nie gorąco zapraszam, naprawdę warto znaleźć czas i chęci by poczuwać z cierpiącym Jezusem.
- W Wielka Sobotę jak co roku organizujemy pomoc przedświąteczna dla najbiedniejszych rodzin z naszej parafii. Zaczynamy zbiórkę pieniędzy i artykułów już od 8. Prosiłbym aby w miarę możliwości przybyć i pomoc :-) Wiem, że to czas tuż przed świętami i na pewno w domu również dużo pracy ale przez tą akcję przyczyniamy się aby i inni mieli równie wesołe święta co my. 
- Wszystkich gorąco zachęcam również do uczestnictwa w Liturgiach Triduum. To do nich przygotowywaliśmy się przez cały Wielki Post a przez swoje piękno i głębie pozwalają prawdziwie przeżywać największe tajemnice naszej wiary. 

Proszę też, aby przekazać tą wiadomość wszystkim tym z którymi będziecie się widzieć a którzy może jej nie przeczytają. Mam nadzieje, że razem przeżyjemy dobrze to Triduum i  zechcemy się włączyć w organizowane przez KSM akcje :-) 

Dzięki za ta co już zrobiliśmy i proszę też o pomoc w najbliższym czasie.

GOTÓW ?? "

czwartek, 21 marca 2013

W najbliższy piątek (tj. 22 marzec) w ramach spotkania wybieramy się wszyscy na Drogę Krzyżową na Majdanku, spotykamy się o godzinie 16:50 pod Kościołem bądź każdy jak chce może wsiąść wcześniej albo później do autobusu "21", który odjeżdża spod kościoła o 17:09